Fotografia i pokora: odkryj mądrość rozwoju osobistego

Podczas jednego z ostatnich spotkań fotograficznych, które poprowadziłem z tematem przewodnim „Emocje w fotografii”, jeden z uczestników zadał pytanie: Skąd mam wiedzieć, że moje zdjęcia są już dobre, że mogą wywoływać różne emocje u odbiorcy, że mogą się podobać?

Ten wpis będzie dotyczył właśnie odpowiedzi na to pytanie, a jak już zapewne zdążyliście mnie wcześniej poznać, dodam nieco od siebie, by chociaż spróbować zrozumieć, w którym to miejscu znajdujemy się i dokąd zmierzamy.

Jiddu Krishnamurti

By nie były to tylko moje słowa, wpis ten zbuduję na pewnej odpowiedzi Jiddu Krishnamurti indyjskiego filozofa, pisarza i mówcy na zadane mu wiele lat temu pytanie, które według mnie, brzmiało dosyć podobnie, oto ono: Po tylu latach gdy z tak wielkim zaciekawieniem słuchałem Twoich wypowiedzi, czuję, że znalazłem się dokładnie tam, gdzie byłem. Czy to wszystko, czego mogę się spodziewać?

Każdy z nas, wcześniej lub później znajdzie się w punkcie przełomowym, po którego przekroczeniu nie ma już powrotu. Życie z nienawiścią w sercu, z zazdrością, z rozbudowanym system ocen innych — nie ma przyszłości. W obecnych czasach zdarza się, że można nieco dłużej utrzymać się na powierzchni dzięki sile mediów społecznościowych, lecz później niczym skłębiona pianka na fali morskiego przypływu, spłynąć do oceanu. Zaistnieć i zniknąć.

Te dwa pytania, oddalone od siebie w czasie i miejscu, są połączone niewidzialną nicią wspólnego znaczenia. Przygotowują też fundament pod kolejne, jeszcze głębsze i ważniejsze pytanie, dotyczące naszego podejścia do rozwoju, postępu i transformacji. Jestem pewien, że pytania te odzwierciedlają też pewne uczucie, z którym nie wątpię, spotkało się wielu moich czytelników: dlaczego po zainwestowaniu swego czasu i energii w zmianę siebie nadal czujemy się tak, jakbyśmy utknęli w tym samym miejscu? Dlaczego przygotowując zdjęcia, fotografie czujemy, że nie docierają one do odbiorcy? Co sprawia, że tak bardzo pożądamy zaakceptowania tego co robimy?

drobna roślinka w promieniach słońca

Odpowiedź Krishnamurtiego ujawnia poważne wyzwanie, przed którym często stajemy — pragnienie konkretnych skutków jako dowodu naszego postępu czy rozwoju. Na przykład większej ilości „lajków” pod zdjęciem, pozytywnych opinii podkreślających nasz rozwój, dobrych komentarzy od nieznanych nam osób. Potrzebujemy wyraźnego wskazania jakiegoś punktu docelowego, i całkowitego potwierdzenia, że po jego przekroczeniu będziemy mogli stwierdzić, że ewoluowaliśmy. Wszystko to zdaje się sugerować, że zmieniająca nas fundamentalna transformacja, w żaden sposób nie objawia się jako jasno wyznaczony punkt, po którego przekroczeniu, wszystko stanie się jasne i oczywiste. Zamiast tej czystej współzależności występującej pomiędzy start – meta – sukces, ma miejsce nieustanny proces uczenia się, rozwijania i samodoskonalenia. Podobnie jak górski strumień, bezustannie spływający w dół, przedzierający się pomiędzy kamieniami i skałami, nasz umysł pozostaje w ciągłym ruchu otwarty na wszelkie procesy kształcące. Umysł uczący się nie zwraca uwagi na rezultaty, gdyż jego istota leży w nieustannej ewolucji, zmianie i transfiguracji.

W obu tych pytaniach trudność polega na tym, że pragniemy, aby jakiś wynik, dojście do jakiegoś punktu, przekonały nas, że zrobiliśmy postęp, że zostaliśmy przemienieni, zostaliśmy zaakceptowani, włączeni do jakiejś wyimaginowanej grupy zwycięzców. A przecież ktoś, kto przybył do jakiegoś wyimaginowanego „check point”, ktoś, kto wysłuchał i uzyskał pewien wynik, najwyraźniej w ogóle nie słuchał.

Krishnamurti: Pytający twierdzi, że słuchał przez wiele lat. Czy słuchał z pełną uwagą, czy też słuchał, aby gdzieś dotrzeć i być świadomym swego przybycia? Pytający przypomina więc osobę, która praktykuje pokorę, lecz czy pokorę można ćwiczyć? Z pewnością świadomość, że jest się pokornym, nie oznacza bycia pokornym. Chcesz wiedzieć, że przybyłeś. Czyż nie oznacza to, że słuchasz, aby osiągnąć określony stan, miejsce, w którym nic nie będzie ci przeszkadzało, gdzie znajdziesz wieczne szczęście i trwałą błogość? Ale jak powiedziałem wcześniej, nie ma przybycia – jest jedynie ruch, ciągłe uczenie się i na tym polega piękno życia. Jeśli dotarłeś, nie ma już nic więcej. Dotyczy to was wszystkich, którzy przybyliście lub chcecie przybyć, nie tylko w swojej działalności, ale także we wszystkim, co robicie; stąd jesteście niezadowoleni, sfrustrowani i nieszczęśliwi. Nie ma miejsca, do którego można dojść: jest tylko ten ruch uczenia się, który staje się bolesny tylko wtedy, gdy następuje akumulacja. Umysł, który słucha z całkowitą uwagą, nigdy nie będzie szukał rezultatu, ponieważ nieustannie się rozwija; jak rzeka, jest zawsze w ruchu. Taki umysł jest całkowicie nieświadomy swojej własnej aktywności, w tym sensie, że nie ma utrwalenia „ja” – „ja”, które pragnie osiągnąć cel.

wielkie graffiti w dużym mieście

Ta wypowiedź jest refleksją na temat ludzkiej natury percepcji, uczenia się i dążenia do celów. Wydaje się, że proces „słuchania” może przybierać formę pasywną lub aktywną. To pierwsze „słuchanie” odnosi się do przyjmowania informacji bez głębszej analizy czy świadomości, natomiast „słuchanie” aktywne sugeruje pełne zrozumienie i przyswajanie docierających treści. To właśnie jest prawdziwą i niekończącą się, naturą dojścia do celu.

Nie mniej ważnym elementem kształtowania osobowości jest pokora. Krishnamurti zastanawia się, czy jest ona czymś, co można praktykować, jak umiejętność, czy może stanem, który nabywa się przez doświadczenie i samoświadomość? Sugeruje więc, że samoświadomość pokory i bycie pokornym to dwie różne rzeczy — pierwsza może prowadzić do egoizmu i samouwielbienia, podczas gdy druga jest prawdziwym stanem pokory, który nie jest ukierunkowany na zewnętrzne uznanie.

mały górski wodospad

Następna część jego wypowiedzi dotyczy pragnienia „przybycia”, co jest metaforą dla osiągnięcia określonego celu lub stanu. Krishnamurti sugeruje, że dążenie do takiego „przybycia” może prowadzić do frustracji i nieszczęścia, ponieważ rzeczywistość rzadko spełnia nasze oczekiwania. W tym momencie warto zwrócić uwagę na fakt, jak bardzo może być ważne nasze podejście polegające na docenieniu „ruchu”, czyli ciągłego procesu uczenia się, samokształcenia i doświadczania, co jest prawdziwym pięknem życia.

Jeśli doświadczenia staną się celem samym w sobie, zaczną się kumulować i ograniczać. Jeśli nastąpi akumulacja doświadczeń, staną się one bolesne, nieprzewidywalne i smutne. Indywidualista szuka ciągle nowych doświadczeń, by powiększyć swoją „kolekcję”, lecz ten proces nigdy go nie satysfakcjonuje, ponieważ zawsze jest coś nowego do odkrycia. W tym momencie pojawia się koncepcja umysłu, który jest w stanie „słuchać z pełną uwagą”, a przez to ciągle się rozwijać. Krishnamurti sugeruje, że taki umysł jest niczym rzeka — zawsze w ruchu, nigdy się nie zatrzymuje ani nie zwalnia. Ten rodzaj umysłu jest świadomy samego siebie, i nie dąży do utrwalenia swojego „ja”, czyli do stworzenia jakiegoś pewnego obrazu samego siebie.

fazy rozwoju motyla

Podsumowanie

Dzisiejszy wpis jest zaproszeniem do życia w stanie ciągłego uczenia się, akceptowania zmian, a przede wszystkim namową do ucieczki od pragnienia dojścia do określonego celu lub stanu. Świadomego dostrzegania swojej wartości bez ciągłego porównywania go do „przed” i „po”.

Moje słowa, oparte o odpowiedź Krishnamurtiego, nawołują do pełnej uwagi i świadomości. Do zaprzestania teoretycznych rozważań o to, jakby coś wyglądało, lecz są zaproszeniem do czynnego działania, zmieniania się, ciągłej transformacji. Nie zatrzymujmy się, nie zwalniajmy, spokojnie podążajmy drogą  życia, nie oczekujmy „lajków” za nasze zdjęcia, ani dobrych komentarzy, one niczego nie wnoszą. Zmieniajmy się sami, świadomie ulegajmy transformacji. Kluczem do takiej postawy jest pokora, to nie tylko zrozumienie własnej roli i miejsca w życiu, lecz świadome dostrzeganie faktu, jak wiele jeszcze przed nami.

Edyta na drążku do ćwiczeń wznosi się jak ptak z popiołu
0

Zapraszam do dołączenia do grona moich subskrybentów!
Dzięki temu zyskasz dostęp do jeszcze większej liczby fascynujących historii, a ja będę mógł kontynuować pracę, dostarczając Ci treści na najwyższym poziomie. Nie przegap żadnego z moich wpisów, które dostarczą Ci wiedzy, inspiracji i rozrywki. Zapisz się już dziś i dołącz do grona moich Czytelników! Zapraszam Cię serdecznie.

Comments 2

  • MaB08/27/2023 at 8:42 pm

    Uważam, że pokora cechuje naprawdę światłe umysły i wybitnych artystów. To stan, w którym jednostka ma w sobie otwartość na zmianę, przy jednoczesnym wyczuleniu na piękno oraz ciągłą gotowość do odkrywania prawdy. Tej postawie często towarzyszy spokój i zrozumienie wobec drugiego człowieka. Pozdrawiam serdecznie.

    • Dariusz08/27/2023 at 9:38 pm

      Bardzo się zgadzam z tym, co napisałaś. Pokora jest rzeczywiście cechą, która wyróżnia jasne umysły oraz wybitnych artystów. To piękne, że otwartość na zmianę, wrażliwość na piękno i gotowość do odkrywania prawdy mogą tworzyć taki spokój i zrozumienie w relacjach międzyludzkich.
      Uważam, że w relacji nauczyciel-uczeń powinna zawsze istnieć otwartość tego drugiego na to, co ma do przekazania nauczyciel. To jest pewien rodzaj pokory.
      Drugim rodzajem tej zaleźności jest bez wątpienia uważność oraz, trudno dziś spotykana, sztuka słuchania.
      Wracając do tekstu, trzeba słuchać, uczyć się, próbować i przede wszystkim… nie oczekując cudu, używać umysłu.

      Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za ten komentarz!

      P.S. Kasia była cudowna! Kasia tamtego koncertu była po prostu, absolutnie fenomenalna! Jej magia wokalu, przykuła uwagę każdego obecnego, stworzyła niepowtarzalną atmosferę. Była ciepła i prawdziwa, wierzę w to, że wszyscy poczuli się jak w domu. Jej niezwykła osobowość dała koncertowi wyjątkowy charakter – był inny i jednocześnie niesamowicie swojski. To był koncert marzeń. Wprowadziła coś niesłychanego na scenę, a to przełożyło się na jakość fotografii, które uchwyciły te chwile pełne emocji i artystycznego oddania. Kasia stworzyła niezapomnianą opowieść dźwięków i uczuć – to było naprawdę wyjątkowe przeżycie. Cieszę się, że tam byłaś.

  • Add Comment

    This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.