Nagość ukryta

Nagość ukryta to termin opisujący akt czy to fotograficzny czy w artystyczny sposób przedstawiający klasyczne piękno nagiego ciała bez egzaltowania jego intymnością, bez wchodzenia w szczegóły, a przede wszystkim nagość ukryta to, moim zdaniem, niezależna forma potrafiąca zaistnieć autonomicznie pośród wtórników, plagiatów i podobizn.

Nagość ukryta ma w obecnym czasie także inne znaczenie. To jest to, że wiemy jak wygląda osoba, której nagie fotografie wykradziono, lecz ich nie widzimy, sycąc się jedynie smakiem pustych, nic nie znaczących codziennych wiadomości.

Nagość ukryta, to także ta zamknięta w tzw. „chmurze” i nie ważne czy to apple czy może google lub dropbox, ważne iż tam ukryte nagie zdjęcia mogą być dostępne innym, a więc nie tak znowu ukryte. Nagość ukryta to również wiedza o ludzkiej anatomii, budowie ciała, o tym wszystkim jak układają się kończyny i w jaki sposób ustawienie lewej nogi wpływa na to jak wygląda profil twarzy modelki lub modela, ale nie o tym dziś będzie…

Właśnie przyszła mi do głowy myśl paskudna i przebiegła zarazem. Jak się cieszę z tego, że myśli płoche pozbierały się w tycie gromadki, rozbiegły jak niewinne, małe króliczki płodząc równocześnie nowe przenośnie, mosty i porównania. Uff! Czy ktoś z was, zadał sobie trud i pomyślał, zwrócił uwagę na to, dlaczego akurat włamania dokonano na konta tych gwiazd? To bardzo proste jest przecież. To nawet nie było stricte włamanie lecz, moim zdaniem, udana próba przechwycenia haseł i tzw. credentials. Wiadomo o tych osobach bardzo wiele, wszędzie w sieci można znaleźć ich daty urodzin, imiona rodziców, a nawet jakie mają ulubione potrawy i oczywiście z dokładnie podanym adresem zamieszkania. Więc? Ano wystarczy próbować, próbować i jeszcze raz próbować. Tu nie wymieniam żadnych technik. STOP

W głowie mej zrodziło się pytanie: dlaczego komuś zależało właśnie na takich osobach? Więc mam na to też swoją teorię. Te, trzeba przyznać piękne niewiasty, to także puste i wpatrzone w siebie kobiety, które może potrzebują lepszej reklamy? A jeżeli tak nie jest, to osoba, która dokonała rozpowszechnienia tych zdjęć wiedziała co będzie dokładnie cieszyło się powodzeniem i zainteresowaniem szerokiej publiczności. Ja pozwolę sobie zadać inne pytanie: dlaczego „włamywacz”, który wszedł w posiadanie zdjęć z konta gwiazd, zwane przeze mnie ukrytą nagością, nie wtargnął np. na serwery amazonu lub innych serwisów z pełną, przebogatą biblioteką książek, wydawnictw arcyciekawych i ich nie upublicznił? I wiecie co? Bo nie ma na to zapotrzebowania. Dziś publiczka woli gołe dupy niż kawałek soczystej literatury. the matrix has you

Matrix

0

Comment 1