Wszystkich Świętych

Ze względów praktycznych Wszystkich Świętych i wspominanie zmarłych obchodzimy jednego dnia, do tego należy dorzucić chłopskie zwyczaje Dziadów, które schrystiznizował na swoje potrzeby Kościół, a i zaborcy dołożyli swoje trzy grosze do rozpropagowania tych świąt i tak oto mamy Wszystkich Świętych

Dziś w Polsce, 1 listopada, obchodzimy święto Wszystkich Świętych. Warto pamiętać, że wiele lat temu święto to było celebrowane w maju. I dopiero ponad 100 lat później zostało ułożone w kalendarzu na dzień 1 listopada by w roku 831 zmienić to na wszystkich świętych Kościoła katolickiego.

Wszystkich Świętych jest wydarzeniem najważniejszym w wierze katolickiej. Oznacza wiarę w Świętych Obcowanie, przywołuje więź pomiędzy wiernymi na ziemi a tymi zbawionymi. Święto to obchodzone według obrządku katolickiego nazywa się – Dniem Zadusznym. Jak co roku wyruszymy na cmentarze odwiedzić groby bliskich, spotkać się z członkami rodziny, powspominać tych którzy odeszli na zawsze.

Tu na emigracji jest inaczej. Tu u nas jest inaczej. Pamiętamy jeszcze tych, których nie ma pośród nas lecz w tym samym momencie mówimy o tych, którzy nami dysponują. W najbliższy wtorek, politycznie, przyjdzie czas podjąć decyzję. Żyjemy coraz dłużej lecz też paradoksalnie coraz młodziej umieramy. Niedoświadczeni choć tak pewni siebie, w sobie zadufani, wpatrzeni we własne potrzeby. Tęsknimy, czekając na własną kolei, lecz najważniejsze jest to, jak wielu nie wyciąga wniosków ze święta Wszystkich Świętych.

moje anioły to ty i ty, a także ty
dziadku, adamie, jadwigo
głaszczą mnie po głowie
dotykają
szepcą słowa
poją mą duszę gdy spragniona

moje anioły… moim aniołem jesteś też i ty piotrze
za niezrozumienie i brak odpowiedzi
za bezrzeżne zdumienie, za całkowitą niewyobrażalność
za najlepszy scenariusz, za niewiarygodność faktu
za szacunek do zwierząt, za te wypowiedziane słowa
i za te co nie
za te wszystkie minuty pierwszego spotkania
za ten ostatni telefon, za ciszę w słuchawce…


1

Comment 1