Wigilia starszym, samotnym i bezdomnym na Jackowie

Wigilia starszym, samotnym i bezdomnym na Jackowie to wyjątkowa tradycja. Po raz dziewiętnasty kilkaset osób przybyło do sali Resurrection Hall przy Bazylice św. Jacka w Chicago.

W tegorocznej wigilii na Jackowie udział wzięli nie tylko Polacy, Latynosi czy Amerykanie. Wzięli w niej udział ludzie, którym w te święta samotność doskwiera najbardziej.

Wolontariusze pomagali przygotowywać i wydawać posiłki, ustawiać stoły i dbać o porządek. Wśród przybyłych nie zabrakło konsula Piotra Semeniuka, a całość poprowadził Krzysztof Arsenowicz. Na scenie wystąpili zespół Pieśni i Tańca „Polonia”, muzycy z Paderewski Symphony Orchestra, a także Orkiestra Dęta z parafii przy kościele św. Konstancji i jak zwykle niezastąpiony przy tego typu wydarzeniach muzyk Włodek Zuterek. Członkowie klubów motorowych pilnowali porządku i rozdawali przy wyjściu paczki pomocowe. W tym roku przede wszystkim nie zabrakło ludzi życzliwych, a takim był niewątpliwie śp. Jurek Arsenowicz. To właśnie dzięki jego staraniom 19 lat temu narodził się pomysł wigilijnego spotkania.

Ks. Stanisław Jankowski rozpoczął od wspólnej modlitwy. Wystąpiły dzieci w strojach ludowych i mali muzycy. Robiono zdjęcia, uśmiechano się i nikomu nie zabrakło miejsca przy stole. Przy wyjściu rozdawano paczki żywnościowe z drobnymi upominkami i przedmiotami, które pomogą przetrwać zimę.

Tegoroczny posiłek wigilijny dla tylu potrzebujących po raz kolejny uzmysłowił mi jak wielu ludzi w naszej metropolii wciąż potrzebuje pomocy, jak ludziom tego dnia doskwiera samotność. Bo nie było to jedynie spotkanie bezdomnych, a samotnymi stajemy się na wiele sposobów, z dala od domu, z dala od przyjaciół i rodziny.

Każdego dnia na ulicy mijamy ludzi, którzy szczególnie tego dnia potrzebują być razem… i jak co roku zachwyciło mnie, że są tacy, którzy potrafią pomagać bezinteresownie. Ktokolwiek choć raz wziął udział w tym wydarzeniu, jako wolontariusz, sponsor, uczestnik, ten wie, co ono znaczy i jak trudno wzruszenia mu towarzyszące oddać słowami.

0

Zapraszam do dołączenia do grona moich subskrybentów!
Dzięki temu zyskasz dostęp do jeszcze większej liczby fascynujących historii, a ja będę mógł kontynuować pracę, dostarczając Ci treści na najwyższym poziomie. Nie przegap żadnego z moich wpisów, które dostarczą Ci wiedzy, inspiracji i rozrywki. Zapisz się już dziś i dołącz do grona moich Czytelników! Zapraszam Cię serdecznie.

Comments 4

  • tatul12/29/2018 at 11:21 am

    Piękna tradycja. Obserwuję dokumentacje z tych spotkań od czasu gdy mój zięć zaangażował się w ramach “Sokoła” w przygotowania wigilijnego spotkania. Zdjęcia mówią wiele, ale nie oddają wszystkiego.
    Wyrażam słowa wdzięczności dla organizatorów i solidaryzuję się z potrzebującymi – choćby tylko drugiego człowieka, z którym można podzielić się opłatkiem ale i doświadczeniami życiowymi.
    Dałby Bóg nadzieję na częstsze spotkania lub taką opiekę władz i służb miejskich, przy której organizowanie takich spotkań okazałoby się zbędne.
    Pozdrawiam Noworocznie!

    • Dariusz12/29/2018 at 12:07 pm

      Ponownie, po wielu tygodniach milczenia, witam w moich progach. Dziękuję. Wieje wiatr, śnieżnym puchem prosto w oczy, oślepia tych którym to przeszkadza, a z drugiej strony chociaż nie widać zgorzkniałych twarzy moich rodaków.
      Wokół tej uroczystości naprawdę narosło wiele nieporozumień. Piękna tradycja, tym co wierzą i tym co chcą z jakiegoś powodu pomagać. Moim zdaniem liczy się to drugie. Wielu przeszkadza forma pomocy, innym kto ją otrzymuje, dla wielu jest to okazja do załatwienia prywatnych spraw. Nie wnikam.
      Od lat jestem tam obecny, czasem z żoną, synem, a w 2011 roku z mamą. Nic się nie zmienia, chyba że… twarze polityków próbujących ugrać na spotkaniu, twarze księży z nieobecnymi oczami i tegoroczne ustawienie stołów. Na moich fotografiach znikają kolejne osoby, są już poza kadrem. Tak jest dookoła, słowa się zacierają, tracą na znaczeniu i tylko naśladownictwo pozostało, puste uczestnictwo w niezrozumiałym rytuale… dobre chociaż i to.
      Dziękuję, że tu bywasz!
      W nadchodzącym roku, życzę Ci miłości bo tylko ona jest najważniejsza! Spotkania człowieka i życia w zgodzie z samym sobą.

  • tatul12/29/2018 at 1:24 pm

    Nie bądź taki surowy w ocenie motywacji ludzi, którzy uczestniczą w organizacji spotkań wigilijnych. Są tam zapewne tacy, którzy chcą coś ugrać, ale raczej większość chce czuć się dobra, pomocna, współczująca…

  • Add Comment

    This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.