Cuda na niebie i ziemi

Na taką atmosferę, pogodę i pogodę ducha warto czekać cały rok. Goście fundacji You Can Be My Angel tegoroczne lato przywitali w stadninie Pistakee Bay. Dopisało wszystko, włącznie z zasobnością portfeli na pomoc chorym dzieciom. Suma, która została oficjalnie potwierdzona przez bank, to dokładnie 35 044 dolarów i 5 centów.

Wśród  wielu tegorocznych atrakcji na uwagę zasługiwały przejażdżki na koniach, pokaz mody dla ojców i ich dzieci, poszukiwanie kwiatu paproci i bardzo oczekiwane, puszczanie wianków oraz pokaz tańca z ogniem.

Maluchy bawiły się z kolorowymi klaunami, pod opieką Agaty Paleczny wędrowały w wyimaginowanym gęstym lesie w poszukiwaniu kwiatu paproci. Natomiast te nieco starsze zajęte były rzeźbieniem anioła, symbolu fundacji, a robiły to pod okiem artysty rzeźbiarza Stefana Niedorezo. W tym samym czasie, nastolatki, zajęte wiciem wianków, zdobywały serca kolejnych adoratorów.

 

Cuda na niebie i ziemi
Trzeba mieć serce, a że drewniane…

Wiele radości wywołała samochodowa kawalkada aut polskiej przeszłości. Była więc syrenka 105, ukochany maluch, polonez i duży fiat. Wszystkie zadbane, czyste i błyszczące przyciągały dziesiątki chętnych do wspólnego fotografowania się na tle tych zabytkowych, pięknych aut.

 

Cuda na niebie i ziemi
Najważniejsze są proporcje!

Punktem kulminacyjnym niedzielnej imprezy, tuż przed rzucaniem wianków na wodę, było wypuszczenie baloników do nieba. Każdy, kto chciał wziąć udział w tym wydarzeniu, mógł zakupić biały balonik napełniony helem, który reprezentował jedno marzenie osoby go wypuszczającej. Na znak wszystkie balony pofrunęły w niebo. Przy wtórze muzyki, głośnych okrzyków radości, na wielu twarzach pojawiły się też łzy wzruszenia.

Cuda na niebie i ziemi
Setki białych baloników z ważnymi marzeniami

Po raz kolejny przygotowana w tym miejscu noc świętojańska swoim rozmachem udowodniła, że choć każdego dnia borykamy się ze swymi kłopotami, to chociaż raz w roku możemy po prostu oddać się beztrosce, a przy okazji pomóc innym. Tym bardziej potrzebującym.

 

Opublikowany na stronach Dziennik Związkowy

13

Add Comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.