Zapadły decyzje związane z kontrolą nielegalnych imigrantów, głowa państwa podpisała kolejny dekret. Mur – to najczęściej wymawiane słowo podczas minionej kampanii prezydenckiej.
Jak dobrze wiadomo z historycznych źródeł, a i z życia zwykłego chleba zjadacza mur służył i służy przede wszystkim oddzieleniu się od pozostałych, reszty, od tych innych niż ogradzani. Innych z różnych powodów. Mur ograniczał dostęp do jakiegoś miejsca lub po prostu wyznaczał granice kraju. Najsłynniejszymi murami zbudowanymi w historii ludzkości są Wielki Mur Chiński oraz Mur Berliński.
Pierwsze konstrukcje służące wzniesieniu Wielkiego Muru zaczęto już w VIII w. p.n.e. aż trudno policzyć ile to lat temu! Jako ciekawostkę dorzucę jeszcze, że tak naprawdę mur ten nie jest jednorodny chociaż tak może się zdawać. W sposób mądry wykorzystano naturalne przeszkody: urwiska, zbocza, szczyty i to dzięki temu zabiegowi wydaje nam się, że mur jest jednolitą strukturą. Dzięki nowoczesnym technikom pomiarowym jego długość szacowaną do niedawna na 5000 km zmieniono na 8800 km! Co i tak wbrew powszechnemu przekonaniu nie czyni go widocznym z Księżyca. Jak już jestem przy długości to wypada wspomnieć też o jego wysokości, a ta waha się w zależności od miejsca od 5 do 9 metrów. Nie będę wspominał słowem na temat kosztów, które dziś pewnie bardzo trudno sobie wyobrazić i mam tu na myśli nie tylko materialne zaangażowanie budowniczych ale i ich życie. Prace nad budową Wielkiego Muru datowane są lata od 221 r.p.n.e. do 1644 r.n.e. Dziś Wielki Mur Chiński jest zagrożony. Część uległa zniszczeniu przez wandali, a część przez naturę. Po chińsku Wielki Mur nazywa się… 长城, co należy rozumieć jako „chang cheng”. W tłumaczeniu to po prostu „długi mur”.
![](https://www.transcendentphoto.com/wp-content/uploads/2017/01/mur-chinski.jpg)
Ciekawym wydaje się fakt, że Mur Berliński tak naprawdę nie dzielił miasta na pół. Formalnie nie oddzielał Berlina Wschodniego od Zachodniego bowiem zbudowany został po stronie Berlina Wschodniego i dlatego na przykład trawnik po stronie zachodniej muru należał faktycznie do NRD. W murze od strony zachodniej zainstalowano niewidoczne drzwiczki, które pozwalały żołnierzom w łatwy sposób zatrzymywać np. tych którzy malowali na murze, pod zarzutem niszczenia trawnika i mienia NRD. Tuż obok części zachodniej usytuowano Muzeum Muru, a tuż obok znajduje się cmentarz na którym chowano tych, którzy próbowali uciec z socjalistycznego dobrobytu. Na cmentarzu, wśród wielu grobów, można doszukać się polskich nazwisk. Uciekinierzy pokonywali mur na lotni, pod wodą, kanałami, tunelami, podkopami, zjazdem na linie, a nawet taranując posterunek samochodem ciężarowym. Berliński mur rozciągał się na długości 155 km. Do jego demontażu zaangażowano 65 bardzo dużych dźwigów samojezdnych, 55 koparek, 175 wielotonowych wywrotek i 13 ciężkich spychaczy. Spora część muru, oprócz zabezpieczenia jego walorów historycznych i pamiątkowych, została wykorzystana jako granulat w drogownictwie. Wiele większych i mniejszych kawałków muru została rozsiana po całym świecie. Od małych betonowych drzazg do kilkutonowych kawałków. Jeden z nich możecie obejrzeć nawet w Chicago.
![](https://www.transcendentphoto.com/wp-content/uploads/2017/01/mur-berlinski.jpg)
Ludzie przychodzą, ludzie odchodzą, po jednych pozostaje muzyka, po drugich zaledwie małe wspomnienie. W wyjątkowych czasach kaiserlich und königlich czeski kompozytor Julius Fučík skomponował marsz wojskowy nazywany „Wejściem gladiatorów” (Vjezd gladiátorů). Marsz miał w swoim założeniu przedstawiać siłę i potęgę królewsko-cesarskiej armii, odgrywany był podczas parad i pokazów. Marsz pozostał do dziś, choć teraz możecie usłyszeć go w zupełnie innych okolicznościach.
Dziś, dzięki uprzejmości Ewwwek Blog, prezentuję kilka zdjęć muru berlińskiego, tego z Chicago: zapraszam.
mury powinno się walić a nie budować :/
A mury runą… runą, runą.
Zanim to jednak się stanie minie odpowiednia ilość czasu, odpowiednia ilość ludzi odejdzie w niepamięć, a odpowiednie słowa to opiszą. Dziękuję Uszatku! Pan Kaczmarski jest pewien podziwu!