Robin Williams

Oto na naszych oczach kończy się świat jaki pamiętaliśmy, zamykają za sobą drzwi jedni z największych. Już nie zakrzyknie: Nieważne co mówią inni do ciebie, słowa i idee mogą zmienić świat (John Keating). Robin Williams odszedł, bo mógł zmienić świat.

Jak łatwo jest mi teraz przywołać końcową scenę “Świata według Garpa”. – Pamiętaj, Heleno. – Co takiego moja miłości. – Wszystko. – Tak, moje kochanie.

Pora więc nauczyć się zapamiętywać, każdy kolejny dzień, przeżyty z godnością, bo będzie już ich coraz mniej. Świat nam się najwyraźniej upadla, a do tego kurczy niesłychanie szybko. Z każdą nutą discopolo, z kolejnym tłustym bitem Donatana, każdą hardcorową wypowiedzią wybitnych polityków – oddalamy się od naszego celu. I rzeka nam staje się też coraz płytsza. Z dniem każdym zacnej wody w niej mniej i mniej. Jak Jan Chrzciciel, z dzieckiem na rękach, wchodzimy w fale i chcąc w nie je zanurzyć wkładamy jego głowę w medialne bagno. Popłuczyny tego co każdego dnia sączy się z radia, telewizji i tabloidów, spływa na nas jadem nienawiści do bliźniego. Nic nie pozostawiamy po sobie, to tylko pusta zabawa.

Dzieeeeeń Doooobry Vietnam! – teraz zabrzmi z płaskiego ekranu nowoczesnego telewizora. Walki z depresją nie przegrywa się ot tak bez powodu. Bo śmierć to straszna, czarna, zimna dziura gdzieś tam na drodze przed nami, którą staramy się zgrabnie ominąć. Dziś wywołani do odpowiedzi, stojąc pod klasową tablicą, nie rzadko poddajemy się ciśnieniu spoglądających na nas dziesiątek oczu, współuczniów schowanych w ławkach, szepczących – jak dobrze, że to nie ja…

Robin Williams - wikipedia.org

Jenny Fields: Idziesz położyć się czy masz zamiar zostać tu ze swymi dziwnymi myślami?

Garp: Zostanę tu i będe miał dziwne myśli jeszcze przez chwilę.

 

1

Comments 4

  • Małgorzata Kot on Facebook08/11/2014 at 11:04 pm

    Zawsze Go szukałam, gdy potrzebowałam pociechy. A teraz mam przed oczami obrazy z filmu “What Dreams May Come” i Jego samego w podróży do lepszego świata. Walczącego z depresją zanikającego niebieskiego drzewa [*]

  • Sylwia08/11/2014 at 11:28 pm

    Są w życiu chwile, takie jak dziś, kiedy pamięć przywołuje obrazy przeszłych wyborów i fascynacji…Tak było z filmem „Stowarzyszenie Umarlych Poetów”…Tak ,spotkalam Cię ,Profesorze Kaeting ,kiedy całym jestestwem poszukiwałam Nauczyciela –Mistrza , rozświetliłeś zakamarki mej duszy, dodałeś odwagi i pewności ,że to właściwa droga.. na której mogę odnaleźć siebie,którą podążam do dziś –ja belfer….”Nie czytamy poezji dlatego, że jest ładna.
    Czytamy ją, bo należymy do gatunku ludzkiego -a człowiek ma uczucia.
    Medycyna, prawo, finanse czy technika to wspaniałe dziedziny, ale żyjemy dla poezji, piękna, miłości. Trwa wielka sztuka, a ty możesz dopisać swój wers….” (w roli Johna Keatinga-nieodżałowany… Robin Williams ((()
    Usłyszałam Twój głos….-wdzięczna bez miary…I tak, jak pięknie piszesz, Darku, spieszę zapamiętać te chwile,zdążyć przed kurczącym się zbyt szybko światem….

  • Robert08/12/2014 at 4:27 am

    … pamietaj… wszystko… miłości…

  • ewwwek08/13/2014 at 11:12 am

    ależ zostaje wiele! jest BIRDCAGE! 🙂

  • Leave a Reply to Małgorzata Kot on Facebook Cancel reply

    This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.